Jak kreujesz własną rzeczywistość.
Świat utkany z umysłu: Jak twoje wnętrze staje się rzeczywistością
Czasem wydaje nam się, że życie po prostu się toczy – że to, co widzimy, jest zbiorem obiektywnych faktów, wydarzeń i przypadków. A jednak… w cichych zakamarkach świadomości coraz częściej pojawia się pytanie:
Czy to naprawdę świat kształtuje mnie? Czy może to ja – bezwiednie – kształtuję świat, który widzę?
Nie widzimy rzeczy takimi, jakimi są.
Widząc – odtwarzamy. Przefiltrowujemy. Przewidujemy.
Doświadczamy życia nie takim, jakim ono jest – lecz takim, jakim zostaliśmy nauczeni je rozpoznawać.
Przeszłość jako matryca teraźniejszości
Wyobraź sobie umysł jako gęstą sieć połączeń, które utkane zostały z twoich wspomnień, emocji, nieświadomych reakcji i mikroskopijnych decyzji, podejmowanych niegdyś w poczuciu zagrożenia lub samotności.
To właśnie te ścieżki, raz przetarte, stają się twoimi codziennymi drogami – chodnikami, po których umysł porusza się automatycznie, nie pytając o kierunek ani cel.
Neurobiologia nazywa to neuroplastycznością, ale dla wielu z nas, w praktyce codzienności, to po prostu życie na autopilocie.
Gdy wczoraj kreśli kontury jutra
Każda myśl, która pojawia się dziś, nie jest tworzona w próżni – lecz wynika z narracji przeszłości, z osadzonych w ciele emocji, z nieświadomych interpretacji zdarzeń, których echo wciąż rezonuje w systemie nerwowym.
Twój mózg nie tyle czeka na to, co się wydarzy – on przewiduje, co powinno się wydarzyć, by potwierdzić wewnętrzny model rzeczywistości.
Jeśli więc nosisz w sobie przekonanie, że „świat mnie nie wspiera” – mózg automatycznie odfiltruje każde doświadczenie, które mogłoby temu przeczyć.
Jeśli masz zapisane w sobie „nie jestem wystarczający” – zignorujesz komplement, a zapamiętasz krzywe spojrzenie.
W ten sposób – dzień po dniu – tworzysz przewidywalną przyszłość, będącą samospełniającą się przepowiednią twoich nieświadomych schematów.
Ciało – kronikarz emocji
Twoje ciało to nie tylko fizyczna powłoka. To pamiętnik. Skarbiec wspomnień i doznań, które nigdy nie zostały nazwane ani przyjęte.
Psychologia rozwoju i neurobiologia emocji są dziś zgodne: to, co nie zostało świadomie przeżyte, zostaje zapisane w ciele jako napięcie, odruch, postawa.
Twoje ciało nie zapomina.
Twoje ciało przypomina.
Gdy ktoś podnosi głos – ono kurczy się, zanim zdążysz pomyśleć.
Gdy nadchodzi szansa – ono sabotuje, zanim zdążysz sięgnąć.
Nie dlatego, że cię nie wspiera. Lecz dlatego, że wciąż działa według starej mapy, która prowadzi cię z powrotem w znajome – choć niekoniecznie dobre – rejony.
Uważność: szczelina między reakcją a wyborem
To właśnie tu – pomiędzy impulsem a działaniem – rodzi się możliwość bycia kreatorem, a nie tylko odtwórcą.
W psychologii mówi się, że świadoma obserwacja aktywuje korę przedczołową, czyli centrum refleksji, analizy i wyboru. To tu pojawia się przestrzeń.
Przestrzeń, w której możesz:
-
zauważyć, że ta emocja to echo, nie fakt,
-
że ta myśl to nawyk, nie prawda,
-
że ta reakcja to ochrona, nie wyrok.
To moment, w którym kończy się historia przeszłości, a zaczyna akt twórczy.
Kreacja zamiast kontynuacji
Wszystko zaczyna się od maleńkiej zmiany uwagi.
Od świadomego skierowania światła latarki na coś innego niż zwykle.
Bo gdy zmieniasz uwagę – zmieniasz emocje.
Gdy zmieniasz emocje – zmieniasz wybory.
Gdy zmieniasz wybory – zmieniasz działanie.
A gdy zmieniasz działanie – świat zaczyna reagować inaczej.
To nie bajka. To neurobiologia.
To nie czary. To psychologia.
To nie dogmat. To twoje życie – gotowe, by zmienić scenariusz.
Jesteś kreatorem. Niezależnie od tego, w co wierzysz
Nie musisz medytować pod drzewem banyan, nie musisz wierzyć w inkarnacje ani odczytywać pól morfogenetycznych.
A jednak – każdego dnia tworzysz swój świat.
Tworzysz go, nawet jeśli w to nie wierzysz.
I możesz – jeśli chcesz – nadać temu duchowe znaczenie.
Możesz mówić o energii, intencji, polu serca.
Możesz też zostać przy neuroprzekaźnikach, układzie RAS i ciele migdałowatym.
Oba języki mówią o tym samym.
Masz w sobie moc, by zobaczyć więcej, czuć inaczej i żyć inaczej.
Podsumowanie
Przeszłość tworzy twoje filtry.
Filtry kształtują to, co widzisz dziś.
A to, co widzisz dziś – jeśli nieświadome – stanie się jutrem.
Ale między bodźcem a reakcją istnieje coś cennego.
Cisza.
Obecność.
Wybór.
I właśnie w tej przestrzeni – niezauważalnej, a jakże potężnej –
zaczyna się nowa opowieść.
Nie ta, która miała się powtórzyć.
Lecz ta, którą tworzysz – świadomie, z poziomu serca i umysłu splecionych w jedno.
Pozostańmy Pozytywni
Recent Comments